 |
Początek naszej wyprawy. Szczecin Klucz - wjazd na A-6. |
 |
Jakieś niezwykłe ruiny??? |
 |
Przesłane przez czytelnika: |
|
Krótka historia powstania lapidarium w Radziszewie (Radziszewko):
Inicjatywa
powstania lapidarium narodziła się w listopadzie 2009r, po uzyskaniu
zgody w nadleśnictwie Gryfino przystąpiono do prac przy karczowaniu
miejsca na dawnym cmentarzu niemieckim. Początkowo prace wykonywaliśmy w
dwie osoby. W późniejszym okresie pomoc swą zaoferowała OSP Radziszewo,
i tak w miarę czasu i możliwości powstawało dzisiejsze lapidarium. Jest
ono bardzo skromne bo posiada tylko 2 całe nagrobki, gdyż reszta
została rozkradziona i zniszczona przez ludzi dla których cmentarz
niemiecki nie stanowił żadnej wartości! Przy powstawaniu lapidarium nie
korzystaliśmy z żadnej pomocy finansowej struktur samorządowych i
unijnych, a także strony niemieckiej. Całość kosztów została pokryta
przez inicjatorów powstania lapidarium. Bez pomocy i zaangażowania OSP
Radziszewo i osób które użyczyły nam ciężkiego sprzętu do niwelacji
terenu oraz dostarczenia kamienia pod tablicę, praca byłaby bardzo
ciężka. Otwarcie lapidarium nastąpiło w listopadzie 2010r. Na potrzeby
odwiedzających powstał parking przy drodze prowadzącej do lapidarium,
który zostaje zaśmiecany przez ludzi z inteligencją poniżej
jakiejkolwiek normy. Od dnia otwarcia lapidarium cały czas, wraz z
kuzynką, sprawujemy opiekę nad tym miejscem.
Lapidarium powstało
aby pamięć po byłych mieszkańcach, którzy pozostawili nam swoje ziemie
(oczywiście nie z własnej woli), nigdy nie zatarła się.
Zapraszam do odwiedzania lapidarium i refleksji nad tym co minęło a co powinniśmy jeszcze uczynić.
Pozdrawiam, Irek.
Dziękuję za informacje . Ela.
 |
Najbardziej prorocze epitafium, jakie czytałam.....Blisko, coraz bliżej, coraz mniej czasu zostaje i coraz to więcej usnutych planów.... |
 |
Kolory przedwiośnia... |
 |
Rozpoczynamy wędrówkę wzdłuż brzegu Omulnej, do ruin Młyna i Tartaku. |
 |
Chociaż teren leży w obszarze Parku Krajobrazowego Puszcza Bukowa, las nie był bukowy lecz mieszany. Lasy iglaste również mają swój urok. Przede wszystkim zapach żywicy i wrażliwość koron na najmniejszy powiew wiatru, objawiająca się niezwykłym, miłym dla ucha, szumem... |
 |
Fantastyczne, klimatyczne miejsce. Te niezamierzone, powstałe przez zrujnowane elementy młyna, progi rzeczki powodowały szum wody, jak na taki potok, bardzo głośny no i niezwykły. Leżałam , przyklejona do skarpy- żeby nie wpaść do wody i nie mogłam odejść z tego miejsca... |
 |
To moje ulubione zdjęcie... |
 |
Błękit nieba na tafli wody i złoto piasku na dnie Omulnej. |
 |
Stałam na kamieniu i nogi mi drżały ze strachu, żeby nie ześliznąć się do tej zimnej, choć niewątpliwie pięknej rzeczki. |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
Nieśmiałe poszukiwania wiosny???? |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa. |
 |
W stronę Leśniczówki Podjuchy.. |
 |
Wiadukt pod S-3. |
 |
Droga wspomagająca. Urocza. |
 |
Takimi drogami poszukiwałyśmy właściwej drogi do Uroczyska Bunkry. Gubienie i odnajdywanie stało się rutyną... :) |
 |
Uroczysko Bunkry. Są w internecie informacje na temat powstania bunkrów ale dla mnie jakoś mało wiarygodne, więc pozostaną tajemnicze... |
 |
Kończymy penetrację Bunkrów. :) |
 |
Pora na prochownię. Jest takich bunkrów , zwanych prochownią kilkanaście? |
 |
Obiekty, zwane Prochownią. |
 |
Tak wygląda wnętrze bunkra. |
 |
A dzień był taki piękny, pogoda wymarzona na wyprawę. |
 |
Po Chlebowskim bruku. .. |
 |
Zbliżamy się do Uroczyska Mosty w Puszczy Bukowej. Pięć Mostów, trzy duże i dwa małe, są na terenie byłego tajnego poligonu niemieckiego z lat 30-tych XX wieku. Służyły do szkolenia wojsk saperskich. http://pl.wikipedia.org/wiki/Uroczysko_Mosty |
 |
Pierwszy most . Najmniej atrakcyjny. "Niefotogeniczny :(" |
 |
Drugi most, najpiękniejszy. |
 |
Każdy z tych trzech dużych mostów ma jedno przęsło i filar, który miałby służyć za podporę drugiego przęsła . |
 |
Trzeci most. |
 |
Widok z mostu. |
 |
Te dwa cienie, to cienie; powiedzmy, dwóch pań w średnio "poważnym "wieku. Było sympatycznie. |
 |
Czwarty mosteczek. Trudno było odnaleźć go. Latem prawie niemożliwe. |
 |
No i piąty. Pora na herbatkę :) |
 |
W pobliżu Uroczyska mnóstwo ruin po budynkach o nieustalonym przeznaczeniu. |
 |
Powrót na Chlebowski bruk. Po prawej czynna strzelnica. |
 |
Kamień Morowy z wyrytym krzyżem Lotaryńskim. Pochodzi z XVIII wieku, z okresy, gdy w Europie panowała epidemia dżumy. |
 |
Zbliżamy się do Szczecina. Kończy się wspaniała wycieczka do niezwykle pięknych i owianych tajemnicą miejsc... |
 |
Drewniany krzyż w Szczecinie Podjuchach. |
 |
Pamiątkowa tablica w Podjuchach, w parku, który wcześniej, przed II wojną był cmentarzem. |
 |
Krzyż w parku, który wcześniej, przed II wojną był cmentarzem. Podjuchy, ul. Krzemienna |
|
 |
Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła. Podjuchy, Szczecin. Koniec trasy.W autobus i do domu..... To był fantastycznie spędzony przedwiosenny dzień |
kurde mieszkałem kiedyś kiedyś w Podjuchach :))
OdpowiedzUsuńNo i co??? Bywałeś w tych miejscach???
UsuńKiedyś mógł to być teren wojskowy, całkiem nie tak dawno.
Krótka historia powstania lapidarium w Radziszewie (Radziszewko):
OdpowiedzUsuńInicjatywa powstania lapidarium narodziła się w listopadzie 2009r, po uzyskaniu zgody w nadleśnictwie Gryfino przystąpiono do prac przy karczowaniu miejsca na dawnym cmentarzu niemieckim. Początkowo prace wykonywaliśmy w dwie osoby. W późniejszym okresie pomoc swą zaoferowała OSP Radziszewo, i tak w miarę czasu i możliwości powstawało dzisiejsze lapidarium. Jest ono bardzo skromne bo posiada tylko 2 całe nagrobki, gdyż reszta została rozkradziona i zniszczona przez ludzi dla których cmentarz niemiecki nie stanowił żadnej wartości! Przy powstawaniu lapidarium nie korzystaliśmy z żadnej pomocy finansowej struktur samorządowych i unijnych, a także strony niemieckiej. Całość kosztów została pokryta przez inicjatorów powstania lapidarium. Bez pomocy i zaangażowania OSP Radziszewo i osób które użyczyły nam ciężkiego sprzętu do niwelacji terenu oraz dostarczenia kamienia pod tablicę, praca byłaby bardzo ciężka. Otwarcie lapidarium nastąpiło w listopadzie 2010r. Na potrzeby odwiedzających powstał parking przy drodze prowadzącej do lapidarium, który zostaje zaśmiecany przez ludzi z inteligencją poniżej jakiejkolwiek normy. Od dnia otwarcia lapidarium cały czas, wraz z kuzynką, sprawujemy opiekę nad tym miejscem.
Lapidarium powstało aby pamięć po byłych mieszkańcach, którzy pozostawili nam swoje ziemie (oczywiście nie z własnej woli), nigdy nie zatarła się.
Zapraszam do odwiedzania lapidarium i refleksji nad tym co minęło a co powinniśmy jeszcze uczynić.
Pozdrawiam, Irek.
Dziękuję za informacje. Gdzie wcześniej był cmentarz, z którego przeniesiono nagrobki do Lapidarium?
UsuńW Radziszewie?