Strony

Translate

czwartek, marca 08, 2012

Lapidarium Radziszewo, Ruiny Tartaku i Młyna nad Omulną, Leśniczówka Podjuchy, Uroczysko Bunkry, Prochownia, Uroczysko Mosty . Minimum kilometrów, maksimum treści..... :-D), B-).








Początek naszej wyprawy. Szczecin Klucz - wjazd na A-6.





Jakieś niezwykłe ruiny???






Przesłane przez czytelnika:
Krótka historia powstania lapidarium w Radziszewie (Radziszewko):
Inicjatywa powstania lapidarium narodziła się w listopadzie 2009r, po uzyskaniu zgody w nadleśnictwie Gryfino przystąpiono do prac przy karczowaniu miejsca na dawnym cmentarzu niemieckim. Początkowo prace wykonywaliśmy w dwie osoby. W późniejszym okresie pomoc swą zaoferowała OSP Radziszewo, i tak w miarę czasu i możliwości powstawało dzisiejsze lapidarium. Jest ono bardzo skromne bo posiada tylko 2 całe nagrobki, gdyż reszta została rozkradziona i zniszczona przez ludzi dla których cmentarz niemiecki nie stanowił żadnej wartości! Przy powstawaniu lapidarium nie korzystaliśmy z żadnej pomocy finansowej struktur samorządowych i unijnych, a także strony niemieckiej. Całość kosztów została pokryta przez inicjatorów powstania lapidarium. Bez pomocy i zaangażowania OSP Radziszewo i osób które użyczyły nam ciężkiego sprzętu do niwelacji terenu oraz dostarczenia kamienia pod tablicę, praca byłaby bardzo ciężka. Otwarcie lapidarium nastąpiło w listopadzie 2010r. Na potrzeby odwiedzających powstał parking przy drodze prowadzącej do lapidarium, który zostaje zaśmiecany przez ludzi z inteligencją poniżej jakiejkolwiek normy. Od dnia otwarcia lapidarium cały czas, wraz z kuzynką, sprawujemy opiekę nad tym miejscem.

Lapidarium powstało aby pamięć po byłych mieszkańcach, którzy pozostawili nam swoje ziemie (oczywiście nie z własnej woli), nigdy nie zatarła się.

Zapraszam do odwiedzania lapidarium i refleksji nad tym co minęło a co powinniśmy jeszcze uczynić.

Pozdrawiam, Irek.

Dziękuję za informacje . Ela.

Najbardziej prorocze epitafium, jakie czytałam.....Blisko, coraz bliżej,  coraz mniej czasu zostaje i coraz to więcej usnutych planów....




Kolory przedwiośnia...



Rozpoczynamy wędrówkę wzdłuż brzegu Omulnej, do ruin Młyna  i Tartaku.




Chociaż teren  leży w obszarze Parku Krajobrazowego Puszcza Bukowa, las  nie był bukowy lecz mieszany. Lasy iglaste również mają swój urok. Przede wszystkim zapach żywicy i wrażliwość koron na najmniejszy powiew wiatru, objawiająca się niezwykłym, miłym dla ucha, szumem...



Fantastyczne, klimatyczne miejsce. Te niezamierzone, powstałe przez zrujnowane elementy młyna, progi rzeczki powodowały szum wody, jak na taki potok, bardzo głośny no i niezwykły. Leżałam , przyklejona do skarpy- żeby nie wpaść do wody i nie mogłam odejść z tego miejsca...






To moje ulubione zdjęcie...


Błękit nieba na tafli wody i złoto piasku na dnie Omulnej.



Stałam na kamieniu i nogi mi drżały ze strachu, żeby nie ześliznąć się  do tej zimnej, choć niewątpliwie pięknej rzeczki.

Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.

Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.

Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.

Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.

Nieśmiałe poszukiwania wiosny????


Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.


Ruiny Młyna i Tartaku nad Omulną. Okolice Radziszewa.

W stronę Leśniczówki Podjuchy..



Wiadukt pod S-3.

Droga wspomagająca. Urocza.



Takimi drogami poszukiwałyśmy właściwej drogi do Uroczyska Bunkry. Gubienie i odnajdywanie stało się rutyną... :)




 Uroczysko Bunkry. Są w internecie informacje na temat powstania bunkrów ale dla mnie jakoś mało wiarygodne, więc pozostaną tajemnicze...









Kończymy penetrację Bunkrów. :)


Pora na prochownię. Jest takich bunkrów , zwanych prochownią kilkanaście?


Obiekty, zwane Prochownią.


Tak wygląda wnętrze bunkra.

A dzień był taki piękny, pogoda wymarzona na wyprawę.

Po Chlebowskim bruku. ..

Zbliżamy się do Uroczyska Mosty w Puszczy Bukowej. Pięć Mostów, trzy duże i dwa małe, są na terenie byłego tajnego poligonu niemieckiego z lat 30-tych XX wieku. Służyły do szkolenia wojsk saperskich. http://pl.wikipedia.org/wiki/Uroczysko_Mosty


Pierwszy most . Najmniej atrakcyjny. "Niefotogeniczny :("
Drugi most, najpiękniejszy.




Każdy z tych trzech dużych mostów ma jedno przęsło i filar, który miałby służyć za podporę drugiego przęsła .

Trzeci most.



Widok z mostu.


Te dwa cienie, to cienie; powiedzmy, dwóch pań w średnio "poważnym "wieku. Było sympatycznie.

Czwarty mosteczek. Trudno było odnaleźć go. Latem prawie niemożliwe.


No i piąty. Pora na herbatkę :)





W pobliżu Uroczyska mnóstwo ruin po budynkach o nieustalonym przeznaczeniu.

Powrót na Chlebowski bruk. Po prawej czynna strzelnica.


Kamień Morowy z wyrytym krzyżem Lotaryńskim. Pochodzi z XVIII wieku, z okresy, gdy w Europie panowała epidemia dżumy.



Zbliżamy się do Szczecina. Kończy się wspaniała wycieczka do niezwykle pięknych i owianych tajemnicą miejsc...


Drewniany krzyż w Szczecinie Podjuchach.

Pamiątkowa tablica w Podjuchach, w parku, który wcześniej, przed II wojną był cmentarzem.


Krzyż w parku, który wcześniej, przed II wojną był cmentarzem. Podjuchy, ul. Krzemienna

Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła. Podjuchy, Szczecin. Koniec trasy.W autobus i do domu..... To był fantastycznie spędzony przedwiosenny dzień

4 komentarze:

  1. kurde mieszkałem kiedyś kiedyś w Podjuchach :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i co??? Bywałeś w tych miejscach???
      Kiedyś mógł to być teren wojskowy, całkiem nie tak dawno.

      Usuń
  2. Krótka historia powstania lapidarium w Radziszewie (Radziszewko):
    Inicjatywa powstania lapidarium narodziła się w listopadzie 2009r, po uzyskaniu zgody w nadleśnictwie Gryfino przystąpiono do prac przy karczowaniu miejsca na dawnym cmentarzu niemieckim. Początkowo prace wykonywaliśmy w dwie osoby. W późniejszym okresie pomoc swą zaoferowała OSP Radziszewo, i tak w miarę czasu i możliwości powstawało dzisiejsze lapidarium. Jest ono bardzo skromne bo posiada tylko 2 całe nagrobki, gdyż reszta została rozkradziona i zniszczona przez ludzi dla których cmentarz niemiecki nie stanowił żadnej wartości! Przy powstawaniu lapidarium nie korzystaliśmy z żadnej pomocy finansowej struktur samorządowych i unijnych, a także strony niemieckiej. Całość kosztów została pokryta przez inicjatorów powstania lapidarium. Bez pomocy i zaangażowania OSP Radziszewo i osób które użyczyły nam ciężkiego sprzętu do niwelacji terenu oraz dostarczenia kamienia pod tablicę, praca byłaby bardzo ciężka. Otwarcie lapidarium nastąpiło w listopadzie 2010r. Na potrzeby odwiedzających powstał parking przy drodze prowadzącej do lapidarium, który zostaje zaśmiecany przez ludzi z inteligencją poniżej jakiejkolwiek normy. Od dnia otwarcia lapidarium cały czas, wraz z kuzynką, sprawujemy opiekę nad tym miejscem.

    Lapidarium powstało aby pamięć po byłych mieszkańcach, którzy pozostawili nam swoje ziemie (oczywiście nie z własnej woli), nigdy nie zatarła się.

    Zapraszam do odwiedzania lapidarium i refleksji nad tym co minęło a co powinniśmy jeszcze uczynić.

    Pozdrawiam, Irek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informacje. Gdzie wcześniej był cmentarz, z którego przeniesiono nagrobki do Lapidarium?
      W Radziszewie?

      Usuń